Jak ten czas leci ... znowu Skarbnikowe Gody.

W sobotę 29 września zaczęliśmy od zbiórki w CE (10.30), a kwadrans później ruszyliśmy do centrum miasta. Zgodnie z hasłem "Kolorowe miasto" niektórzy uczniowie, a nawet nauczyciele, mieli zielone elementy ubioru i dodatki (znaczy ekologicznie). Jeden z uczniów przebrał się za franciszkanina (brązowy habit), co też miało wymowę ekologiczną.

W sobotę 29 września zaczęliśmy od zbiórki w CE (10.30), a kwadrans później ruszyliśmy do centrum miasta. Zgodnie z hasłem "Kolorowe miasto" niektórzy uczniowie, a nawet nauczyciele, mieli zielone elementy ubioru i dodatki (znaczy ekologicznie). Jeden z uczniów przebrał się za franciszkanina (brązowy habit), co też miało wymowę ekologiczną. Tym razem frekwencja była mniejsza niż ubiegłego roku, ale też mieliśmy ostatnie dwie klasy gimnazjalne. Na szczęście pogoda dopisała i ok. 11.00 barwny korowód ruszył ulicą Wolności. Były przedszkola i szkoły, policja i strażacy, instytucje kulturalne, organizacje społeczne i sportowcy, zabytkowe auta i tramwaj. Pani prezydent towarzyszyli przedstawiciele zaprzyjaźnionych miast partnerskich (np. Równe, Seclin, Sangerhausen). Nasi uczniowie nieśli duże litery składające się na nazwę szkoły. Po zakończeniu pochodu na zabrzan czekały atrakcje w Parku Poległych Bohaterów: festyn, pokazy sportowe, wreszcie koncerty (Urszula i Feel). Tak oto zakończył się pierwszy miesiąc roku szkolnego 2018/2019.

RELACJA: KRZYSZTOF KURCZYNA