11-osobowa delegacja maturzystów z CE (klasy III La i III Lb, głównie z rozszerzenia z j. polskiego) pod opieką mgr K. Kurczyny, gościła 10 października na konferencji poświęconej biografii, twórczości i recepcji noblisty Czesława Miłosza. ...
Od dobrych paru lat Zabrze słynie z interesujących imprez
literaturoznawczych, organizowanych dzięki wsparciu władz miejskich.
Dotychczasowe sesje naukowe dotyczyły twórczości Schulza, Gombrowicza i
Miłosza – ta ostatnio odbyła się pod ziemią w zabytkowej kopalni Guido.
Trzeba przyznać, że ważne osobistości ze świata kultury przyjeżdżają do
nas, np. syn Czesława Miłosza Anthony, słynny litewski poeta Tomas
Venclova, znakomici humaniści jak Jerzy Jarzębski z UJ czy tłumacze. Nie
inaczej było tym razem.
W ramach cyklu "Przed i po" prof. UŚ Józef Olejniczak przygotował
dwudniową konferencję naukową poświęconą ponownie biografii, twórczości
i recepcji noblisty Miłosza. Ta twórczość, nie tylko przecież poetycka,
wciąż żyje i budzi emocje, jest nadal tłumaczona ikomentowana (nie tylko
w Europie). Rzecz cała rozegrała się w magicznym miejscu,
czylizrewitalizowanej Łaźni Łańcuszkowej na ul. Wolności 408 (kompleks
Sztolnia "Luiza"). 11-osobowa delegacja maturzystów z CE (klasy III La i
III Lb, głównie z rozszerzenia z j. polskiego) pod opieką mgr K.
Kurczyny, gościła 10 października na pierwszej części konferencji. W
ramach wstępu głos zabrali m.in.: wiceprezydent Krzysztof Lewandowski (w
imieniu prez. Małgorzaty Mańki-Szulik), Krzysztof Uniłowski (dyr.
Instytutu Nauk o Literaturze Polskiej UŚ), Joanna Kisiel (przew.
katowickiego oddziału PAN) czy Zbigniew Kadłubek (dyr. Biblioteki
Śląskiej). Tę część podsumował lakonicznie prof. Józef Olejniczak (UŚ),
który przy okazji zareklamował poprzednio wydany dwuczęściowy tom "Przed
i po. Witold Gombrowicz". Uczestnicy konferencji mogli za darmo otrzymać
właśnie tę publikację jak również wcześniejszy tom poświęcony
Schulzowi.
Po "przerwie kawowej" (ze smacznym ciastem i kanapkami) przyszła pora na
pierwszą merytoryczną część naukowej sesji (ok. 11.00 – 13.30). Jako
pierwszy "miłoszolog" wystąpił prof. Aleksander Fiut (UJ), potem
ciekawie mówił wybitny badacz i prozaik z "Stefan Chwin ("Polska
Miłosza, Polska Herberta"). Najlepsze okazało się wystąpienie prof.
Tadeusza Sławka, byłego rektora UŚ, który snuł oryginalne paralele
między twórczością Blakea, Żuławskiego i Miłosza. O "pismach
rozproszonych" poety opowiadała Joanna Zach. Kolejno po dwóch referatach
odbyły się dyskusje. O 14.00 wszystkich zaproszono na obiad, na który
zaserwowano pyszny żurek z chlebem.
W popołudniowej części imprezy Krzysztof Czyżewski mówił o "rodzinnej
Europie XXI wieku", meandry zawodu/powołania tłumacza przybliżał Jerzy
Hirschberg, Leonard Neuger zaprezentował szkic "Miłosz w Sztokholmie", a
Brytyjczyk Stanley Bill analizował "rytmy Miłosza". Oczywiście w
przerwach między tymi wystąpieniami odbyły się dyskusje panelowe. W
części wieczornej pojawiły się teksty takie jak np. "Miłosz po
Zagładzie" (Karina Jarzyńska), "Miłosz w canoe. Impresja"Mariusz
Jochemczyk) i "Miłosz w oczach Oli Watowej" (Anna Gawryś). W drugim dniu
konferencji, czyli 11 października, o naszym nobliście mówili m.in.
Andrzej Zieniewicz, Piotr Śliwiński, Marek Zaleski ("Dolina Issy" i
"Smutek tropików – powinowactwo"), Andrzej Franaszek, Ewa Kołodziejczyk
czy Marek Bernacki.
Sesję uzupełniał pokaz filmu "Walc z Miłoszem" autorstwa Joanny Helander
i Bo Perssona, a towarzyszyła jej wystawa malarstwa Stanisława Baja
"Rzeka" (Muzeum Miejskie w Zabrzu). Być może niektóre teksty dla naszych
maturzystów były zbyt trudne, tym bardziej, że postać i lirykę Miłosza w
szkole przybliżamy raczej w drugim semestrze. Warto dodać, że w trakcie
sesji usłyszeliśmy radosną wiadomość, że literackiego Nobla za 2018 rok
otrzymała Olga Tokarczuk ("Prawiek", "Bieguni", "Księgi Jakubowe"),
wcześniej dwukrotna laureatka Nike i Bookera, tłumaczona na ponad 20
języków (Agnieszka Holland na kanwie jej powieści zrealizowała film
"Pokot"). To już piąty Nobel w dziedzinie literatury dla Polki, tym
samym zajmujemy zaszczytne 8 miejsce w światowym rankingu (wyprzedzamy
m.in. Rosjan, Austriaków, Czechów, Japończyków czy Chińczyków).
Można powiedzieć, że owocnie spędziliśmy ten czas. Prof. Olejniczak
zapowiedział publikację materiałów posesyjnych, mówił także, że być może
kolejna konferencja zabrzańska poświęcona będzie noblistce Szymborskiej
(pewnie potem przyjdzie kolej na Tokarczuk). Jednym słowem nasze
górnicze niegdyś Zabrze jest obecnie ważnym punktem na mapie polskiej
humanistyki, z czego oczywiście należy korzystać nadal w szkolnej
praktyce polonistycznej.
KK